sobota, 10 czerwca 2023

MOJE MIASTO ŻARKI

Jest takie wzniesienie, tu blisko nad miastem kamienny kościółek od wieków tam stoi .     Sam biskup Stanisław miastu błogosławi     i  przypomina o naszej  historii .  

Najpierw  tam stała kapliczka drewniana

przy której kupcy modły zanosili
gdy od Krakowa do Częstochowy
szlakiem handlowym tędy przechodzili.


Zdarzyło się kiedyś że rycerz bogaty
z wojennej wyprawy tutaj przywędrował
i dziękując Bogu za szczęśliwy powrót
kamienny kościółek na wzgórzu zbudował.


Zamieszkali ludzie przy kościółku chętnie

i chaty swoje tam wybudowali

a miejsce to Zarki pierwotnie nazwano
i nawet pieczęcią się posługiwali.


Była też karczma syto zastawiona  

by wędrujący mogli się posilić.

I ludność miejscowa tam się spotykała

kiedy wspólne sprawy omówić zamierzała.


U stóp wzniesienia rośnie lipa stara

która w swym życiu wiele już widziała

dlatego ,,Babką” miejscowa ludność

w nieodległych czasach tę lipę nazwała.


Gdy król Sobieski  pod Wiedeń wyruszył
na wzgórzu zatrzymać kazał się piechocie.

Sam, w cieniu tej lipy do swej Marysieńki 

o trudach pisał  i  wielkiej tęsknocie.

Lecz choroba  straszna przyszła na tę ziemię
i zabrała wielu śmierć nieunikniona.
Na nizinę przeszli którzy ocaleli    

a ciała zmarłych na stosach spalano.


Aby ulgę przynieść dotkniętym chorobą

mały przytułek powstał na nizinie
a obok kościółek Świętej Barbary,
bo jest patronką w śmierci godzinie.


I zbudowano osadę na nowo 

na splocie dróg, pomiędzy orłami.
Od  żaru wielkiego nazwę zamieniono
i tak więc Zarki nazwano Żarkami.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz