Brzozo smoleńska,ciebie oskarżyli,
że na drodze stałaś
i że skrzydło do Katynia lecącego
samolotu urwałaś .
A tyś niewinna !
Twe gałązki delikatnie na wietrze powiewają,
zranione jak to skrzydło,
nad kłamstwem cichutko i samotnie łkają.
Boś ty świadkiem milczącym
wydarzeń poranka tamtego
w którym zginął wraz z innymi,
prezydent narodu polskiego.
Nie ty jedna jesteś świadkiem
kłamstwa i chwil grozy,
tam, w Katyniu polskie groby
opłakują inne brzozy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz